już marzec o boże
a tu nici
a tu nic jeszcze
nie ugotowane nie wydojone
stoję na środku placu
całkiem goła
przymrozek
rozmamłałam się jesienią
przespałam zimę
teraz jestem przydybana
na gorącym nieuczynku
na lenistwie ledwo letnim
na zagapieniu
martwym
zaskoczona
stoję na ubitym placu
bosymi nogami ugniatam zimną glinę
czekam na wóz drabiniasty
co zawiezie mnie
na miejsce
kaźni
No comments:
Post a Comment